Powrót MATY

    Wybaczcie że była tak długa przerwa w postach, nowinkach i moich pewnie nie istotnych historiach życiowych typu wkurzające babcie w tramwajach, ale każdy wie jak to jest ja się chodzi do szkoły i ma się tam z na matmy nie za ciekawe oceny...poprawki, nadrabianie materiału i te sprawy. Lecz pewnie jak wszyscy wiecie już nie długo koniec roku i już nie będzie żadnych testów, więc nie będzie się do czego uczyć i będzie więcej czasu na np pianie na blogu.. Teraz obiecuje wam że w zależności do mojego czasu będzie co dziennie przynajmniej jeden/dwa posty, więc na pewno w wakacje nie będzie wam się nudzić.