środa, 15 czerwca 2016

Widziałam dinozaury i jednorożca.


    Jak zwykle przyszłam do szkoły i znowu te dinozaury i jednorożec. Po dzwonku wszyscy porozchodzili się do klas. Całe 8h z dinozaurami. Na którejś przerwie jednorożec miał dyżur. Jak zwykle miał krzywą twarz i patrzył się na nas krzywym spojrzeniem. Znowu dzwonek...Fizyka z kolejnym dinozaurem który tylko by darł jape..I oczywiście jak zwykle pretensje że żyjesz...
    Już wam mówię o co chodzi.. Jako że już koniec szkoły a mi się nudzi, jak zwykle trzeba się ponabijać z nauczycieli. Na pewno wiecie o co chodzi z dinozaurami, ale czy wiecie kto jest jednorożcem..? O tuż jednorożec to nasz pan od malarstwa i jego przezwisko nie wzięło się z nazwiska, tylko z jego jak że nieogarniętej grzywy. Nasz pan od malarstwa jest ogólnie łysy, lecz jedyne miejsce gdzie mu rosną włosy to kark. Nie ingeruje.. może u panów po 50 jest teraz modne mieć grzywkę na karku, może goli se włosy tak jak to teraz modne jest niby po boku tylko na głowie mu nie rosną.
 Nie wiem, nie wnikam, nie znam się, zarobiona jestem..Pozdrawiam do zobaczyska ;)







Kui kui

    Miałam dziś szczepienie. Nie lubię szczepień pod wieloma względami... Po pierwsze boli, a po drugie w sumie przez szczepionkę mój brat jest niepełnosprawny. Gdy się urodził miał obniżoną odporność organizmu, ale i tak go zaszczepili. To była szczepionka taką jak się zwykle szczepi małe dzieci, czyli na świnkę, różyczkę i tak dalej... lecz niestety jak każdy lek ma efekty uboczne. W przypadku mojego brata efektem ubocznym jest autyzm. Lek który powinien pomagać, zniszczył w sumie moje życie... Choroba do końca życia nie do wyleczenia... A przecież w przyszłości nie wiadomo jak to się potoczy. Jedno jest pewne... będę musiała się nim opiekować bo przecież kiedyś rodziców już nie będzie....




"Pokolenie Brawo ja" ... To nie ja..

    Ostatnio wiele mowi sie o pokoleniu "Brawo ja". Uważa się że pokolenie od 1998r jest uzależnione od urządzeń elektronicznnych. Ale prawd jest taka że dorośli się do tego przyczyniają. Murują nas w blokach,ulicach i coraz to więkrzej ilości Biedronek. Kiedyś owszem nie było np.telefonów i tak dalej.., ale miało się gdzie chodzić. Mój tata gdy był moim wieku chodził co dziennie, nie zależnie od pogody z kolegami na łąkę obok ich bloków grać w piłkę nożną, a teraz tam oczywiśxcie stoi Tesco... Trochę mnie to denerwuje że mówią o nas że jesteśmy uzależnieni, bo tak jak już mówiłam sami się do tego przyczyniają. Młodziesz lubi takie miejsca jak las, łąka czy staw... Połazić po drzewach, pomoczyć nogi w stawie... Lecz gdzie pójdziemy są bloki,auta, beton i jedyne  co możesz tam robić to usiąść na chodniku i podziwiać kloca z betonu.
    Pozdrawiam. Napewno jeszcze poruszymy ten temat, ale jak na razie do zobaczenia  ;-)







wtorek, 14 czerwca 2016

   

LEWEK


Mała kawka

    Dziś moja koleżanka powiedziała mi że gdy szła do szkoły zobaczyła małą jeszcze nie umiejącą latać kawkę. Poprosiła mnie żebym po szkole z nią ją poszukała bo jej mama się zgodziła żeby ją zaadoptować. Lecz oczywiście gdy się siedzi w sumie 8h w szkole to wiele rzeczy nas omija i tak samo było z tą kawką bo przez ten czas se gdzieś spierdzieliła, albo ją kot zjadł. Może jutro, może za tydzień znowu ją znajdziemy i w tedy zabierzemy ale jedno jest pewne.. Na pewno wtedy nie pójdziemy do szkoły.

poniedziałek, 13 czerwca 2016

To już jest koniec..!! Ale czemu jeszcze tydzień ??!!


    Już nie długo koniec szkoły. Każdemu już się nie chce tam chodzić, bo przecież już w sumie wystawione oceny, zdajesz to co mogą ci zrobić??! No nic... Lecz w moim przypadku sytuacja jest trochę inna. Muszę w sumie chodzić do szkoły do końca bo mi rodzice karzą i w sumie mogłabym się zerwać z lekcji, ale chciałabym jeszcze trochę pożyć.
     Oceny wystawiają 17.06 więc panie lubą sobie zrobić w ostatnim tygodniu parę prac dodatkowych żeby ci co mogą nie zdać mogli to poprawić, ale nie zdają już sobie sprawy że niektórym mogą pogorszyć średnią... 
    A tak poza tym komu chce się wstawać o 6 i ze Zgierza zapierdzielać na drugi koniec Łodzi żeby patrzeć się na krzywe pomarszczone twarze nauczycieli i w sumie tylko siedzieć i nic nie robić...
    Mam już dość!! Bunt!!! Nigdzie nie idę !!